Podawał się za lekarza. Kobieta straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych
Kościerscy policjanci ostrzegają przed oszustami działającymi za pośrednictwem komunikatorów internetowych lub portali społecznościowych. Sprawca w tym przypadku podawał się za lekarza, który obecnie przebywa w Iraku. Mieszkanka powiatu kościerskiego uwierzyła w historię opowiedzianą przez „lekarza” i w ten sposób straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Internetowi oszuści najczęściej szukają ofiar wśród kobiet. Podają się np. za amerykańskiego żołnierza lub lekarza przebywającego na misji w Iraku i pod taką legendą „zaczepiają” użytkowniczki na portalach społecznościowych lub komunikatorach internetowych. Następnie, aby uwiarygodnić swoje działania, prowadzą dość długą korespondencję elektroniczną. Zwierzają się i zaprzyjaźniają z ofiarą. Korespondencja ta z czasem zaczyna mieć charakter bardzo osobisty i przeradza się w poważne deklaracje na przyszłość. Przestępcy wymyślają różne historie, ale ich schemat działania jest podobny: zawarcie znajomości przez Internet, zaprzyjaźnienie się, a na końcu wyłudzenie wysokich sum pieniędzy.
Niestety, przekonała się o tym 62-letnia mieszkanka powiatu kościerskiego, która w ostatnim czasie zgłosiła się do kościerskich policjantów. Korespondencja z rzekomym lekarzem trwała kilka miesięcy. W tym czasie oszust pisał, że jest na misji w Iraku, deklarował miłość oraz nakłaniał kobietę do zawarcia z nim związku małżeńskiego. Pisał też, że potrzebuje pieniędzy, które są potrzebne do opuszczenia przez niego Iraku. Kobieta uwierzyła mężczyźnie i przelewała potrzebne mu pieniądze na wskazane konta bankowe. Z czasem pojawiła się kolejna historia. „Lekarz” twierdził, że wysłane do niego pieniądze nie wpłynęły i z tego powodu on teraz ma kłopoty. Ale żeby temu zapobiec, potrzebne są kolejne pieniądze. Wierząc mężczyźnie kobieta przelewała kolejne sumy pieniędzy. Dopiero po kilku miesiącach zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa i o wszystkim zawiadomiła policjantów.
Pamiętajmy, że tylko nasza ostrożność, czujność i dystans do przekazywanych informacji spowodują, że nie staniemy się kolejną ofiarą oszustwa!